Dodatkowo wklej ten kod bezpośrednio po tagu otwierającym :

A1

Jedziemy na Majówkę! (A1)

W Polsce lubimy celebrować długie weekendy. W tym roku będzie mało takich okazji, ale już za kilka dni majówka – weekend od soboty do poniedziałku. Trzy dni to już jest długi weekend, ale w przeszłości były takie lata (na przykład rok 2001, 2007, 2012 i 2018) kiedy pierwszy maja był we wtorek, a trzeci maja w czwartek. W takiej sytuacji możemy wziąć trzy dni urlopu: w poniedziałek, w środę i w piątek… i mamy dziewięć dni wolnych od pracy! Prawdziwe wakacje!

Tradycyjnie w majowe weekendy (szczególnie ten pierwszy, długi!) czekamy na dobrą pogodę: słońce, wysoką temperaturę i brak silnego wiatru. To idealny czas, żeby zacząć sezon na grilla! Grill to po polsku nie tylko metalowy obiekt do grillowania jedzenia. Tak samo nazywamy imprezę, spotkanie na zewnątrz, kiedy grillujemy mięso (szczególnie kiełbaski!) i warzywa, i inne dodatki. To typowa forma spędzania majówki, ale możemy zorganizować też na przykład piknik albo ognisko. Ważne, że to fantastyczny czas na totalny relaks za miastem!

Czy jeśli chcemy spędzić miłą majówkę, musimy mieć samochód i podróżować gdzieś daleko od naszego mieszkania? Nie musimy! W Polsce jest wiele dobrych miejsc do takiego odpoczywania, nawet w mieście. Na przykład jeśli mieszkasz w Warszawie możesz pojechać metrem do ostatniej stacji na północy: na Młociny. Potem możesz pojechać autobusem linii 150 albo 750 i wysiąść na przystanku Dzierżoniowska. To krótka podróż, maksymalnie dziesięć minut od stacji metra. I już! Jesteś w Parku Młocińskim (to prawie Kampinos!). Tak naprawdę to nie jest park, tylko nieduży las nad Wisłą.

Co możesz tam robić? Oczywiście: spacerować i obserwować piękne miejsca: rzekę, stare drzewa… To dobre miejsce, kiedy chcesz robić zdjęcia. Ale możesz też jeździć rowerem (bo jest kilka dróg rowerowych) albo biegać, iść z dziećmi na plac zabaw, zrobić piknik nad Wisłą albo… ognisko! W Parku Młocińskim są specjalnie przygotowane miejsca, w których możesz usiąść z rodziną albo ze znajomymi przy ognisku i zjeść pieczone kiełbaski (tradycyjnie: z chlebem i keczupem albo musztardą). Przy ognisku możemy nie tylko jeść; możemy śpiewać, szczególnie wieczorem – to bardzo specjalna i miła atmosfera.

Mam dla Ciebie mały sekret: jeśli masz czas, polecam pojechać do Parku Młociny wcześnie rano (na przykład o ósmej) albo w taki dzień, kiedy ludzie pracują, a nie odpoczywają (na przykład we wtorek, w środę albo w czwartek). Wtedy w lesie będzie niewiele osób. Ale w sobotę albo w niedzielę to też bardzo dobre miejsce na wycieczkę.

Blisko Parku Młocińskiego jest nie tylko natura, ale też cywilizacja: parking, budka z lodami i McDonald’s – to znaczy, że możesz tam pojechać samochodem i zjeść lody albo burgera z frytkami. Niedaleko tego parku są też interesujące ulice – możemy z nimi poćwiczyć artykulację. Ulica, przy której jest przystanek autobusowy, nazywa się Dzierżoniowska. Proszę powtórzyć: Dzier-żo-niow-ska! Inne ulice to na przykład: Encyklopedyczna (En-cy-klo-pe-dy-czna… uf, długie słowo!), Muzealna, Metafory albo… Abecadło. Czy wiesz, co to znaczy: abecadło? Tak nazywamy kolekcję liter, czyli alfabet: a, be, ce… i tak dalej. Polskie abecadło to trzydzieści dwie litery. Czy znasz je wszystkie?

Tekst: Wioletta Grabarczuk

Video: Dorota Maszkiewicz

Słowniczek:

budka z lodami – mały sklep, gdzie kupujemy świeże lody

grill – spotkanie, na którym grillujemy jedzenie (na zewnątrz)

las – naturalne miejsce, gdzie jest dużo drzew, inne rośliny i dzikie (nie domowe) zwierzęta

majówka – pierwszy, długi majowy weekend albo, generalnie, wycieczka w maju

odpoczywać – relaksować się

ognisko – drewno, które (pod kontrolą) palimy na zewnątrz, kiedy jest zimno albo chcemy robić gorące jedzenie; często robimy ognisko na kempingu

plac zabaw – miejsce dla dzieci (często blisko budynków w mieście), gdzie są różne obiekty do zabawy (na przykład piaskownica, karuzela, zjeżdżalnia)

wycieczka – krótka podróż turystyczna (na przykład do innego miasta)

Śpiew ptaków w moim ogrodzie

W moim ogrodzie przez cały dzień śpiewają ptaki

1.DROZD zaczyna śpiew wcześnie rano, czasem woła jakby po angielsku: ‘give me that, give me that, give me that’! ‘Potato, potato, potato’! Siada wysoko na drzewach, by jego śpiew niósł się daleko. Ma biały brzuszek w brązowe kropki.

2. Łatwo wypatrzyć czarnego kosa z małym żółtym dziobem. Jego śpiew jest bardzo różnorodny. KOS śpiewa piękną pobudkę o świcie.

3. SIKORKA z żółtym brzuszkiem jest najbardziej widoczna zimą, ale jej śpiew kojarzy się z wiosną. Śpiewa bardzo wysokim głosem: ‘ti ru, ti ru, ti ru, ti ru, ti ru’. Czasami woła też: ‘tututu tututu tututu tututu tututu’, rytmicznie, jakby po włosku.

4. Najpiękniejszy głos w moim ogrodzie ma ZIĘBA wołająca: ‘tiririri tjutjutjutju tija’! w równych odstępach czasu. Zięby są większe od sikorek, mają szare czapeczki i pomarańczowe brzuszki. Ich śpiew towarzyszy nam przez cały dzień.

5. Podobnie do zięby szczebiocze szarawy PIECUSZEK. Jest tak malutki, że trudno go dostrzec, ale jego obecność zdradza piękny trel.

6. Głosom ptaków towarzyszy werblowanie dzięcioła – ‘trrrrrr’! Ale to nie jest jego śpiew. To dźwięk stukania w drzewo. DZIĘCIOŁ stuka w drzewo w poszukiwaniu robaków.

7. Wieczorem coraz głośniej odzywa się RUDZIK, choć słychać go też rano. Rudzik to mały ptaszek o białym brzuszku z rudym serduszkiem na piersiach. Pięknie śpiewa, świergocze i gwiżdże. Nie powtarza dźwięków, każda zwrotka jest inna.

8. Już wkrótce do letniego snu będzie kołysał nas romantyczny SŁOWIK.

Słowniczek:

woła (wołać)  – głośno mówi, śpiewa
niósł się (nieść się) – leciał
Wwypatrzyć – zobaczyć
Sszczebiocze (szczebiotać) – śpiewać, mówić miłym głosem (ptak lub dziecko)
trel – śpiew ptaka, tak samo: szczebiot
werblowanie – stukanie
odzywa się (odzywać się) – mówić
świergocze (świergotać) – śpiewa (ptak może śpiewać czyli świergotać)
dźwięki wydawane przez ptaki to: śpiew, świergot, gwizd, szczebiot i trel.
ptaki mogą: śpiewać, świergotać, gwizdać, szczebiotać, werblować, wołać.

Tekst – Irmina Antoszczuk
Video – Dorota Maszkiewicz